Warszawscy pątnicy na porannej Eucharystii

Msza św. dla uczestników warszawskich pieszych pielgrzymek Msza św. z udziałem przedstawicieli pieszych pielgrzymek warszawskich tradycyjnie odprawiona została w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, 15 sierpnia o godz. 8.00 na jasnogórskim Szczycie.

Eucharystii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, a homilię wygłosił o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry.

Rozpoczynając Mszę św. głos zabrał o. Krzysztof Wendlik, kierownik 309. Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki: „W roku naznaczonym szczególnym doświadczeniem epidemii, pomimo wszystko, a może właśnie dlatego wyruszyliśmy pieszo i duchowo ku Jasnej Górze, ku Maryi, której Bóg uczynił wielkie rzeczy. Z archidiecezji warszawskiej na pątniczy szlak wyruszyły w ten sposób dwie pielgrzymki: 309. Warszawska Pielgrzymka Piesza oraz 309. Warszawska Pielgrzymka Piesza Akademickich grup ‘17’ (…) Tegoroczna pielgrzymka miała kształt symboliczny, 61. pątników, wśród nich 16. kapłanów, 7. kleryków, 2. siostry zakonne, 2. braci zakonnych oraz osoby świeckie ze służb medycznych i porządkowych. Wraz z nami w pielgrzymce duchowej wzięło udział 2 tys. 640 pątników. Kapłani przewodnicy grup nieśli przed oblicze Matki Bożej ich intencje”.

„Spośród tych, którzy należą do Chrystusa, w sposób wyjątkowy, jedyny i niepowtarzalny należy do niego Jego Matka. Ta, która zrodziła Go jako człowieka, karmiła, wychowywała, dzieliła z Nim codzienność, modlitwę - mówił podczas homilii o. Samuel Pacholski - Ta wreszcie, która cierpiała razem ze swoim Synem, stojąc pod krzyżem. Na Nią jedną Wszechmogący Bóg nie czekał, aż do zakończenia historii świata, bo jak mówi fragment prefacji o Wniebowzięciu Maryi, ‘nie chciał, aby skażenia w grobie doznała dziewica, która wydała na świat (…) Dawcę wszelkiego życia’. A zatem Maryja jest pierwszą z tych, co odeszli, dostępującą już teraz pełni chwały. Wzięta do Nieba z ciałem i duszą. Tak naprawdę nie wiemy do końca, jak wygląda Jej życie. Mamy jednak świadomość, że ‘stoi po prawicy Pana’ uczestnicząc w pełni Jego zmartwychwstania”.

„Zapytajmy więc dalej, o czym jeszcze przypomina nam i na co wskazuje dzisiejsza uroczystość? Jaką jeszcze treść kryje w sobie tajemnica Wniebowzięcia Bogarodzicy? Zawiera prawdę o tym, że Maryja, chociaż w sposób odmienny od Chrystusa, jest także początkiem zmartwychwstania i Kościoła - odpowiadał o. Pacholski - Wiele kart historii naszego narodu świadczy o tym w sposób jednoznaczny i dobitny. W tym roku warto sięgnąć do zapisków związanych z ostatnimi tygodniami przed Bitwą Warszawską, której stulecie w tych dniach obchodzimy. Pisał kardynał Edmund Dalbor, prymas Polski, 28 lipca 1920 roku oddając Rzeczpospolitą pieczy Królowej Korony Polskiej: ‘Najświętsza Maryjo Panno. Oto my, Biskupi Polscy, składając Ci w imieniu własnym i naszych diecezjan i w imieniu wszystkich wiernych synów Polski hołd i pokłon, obieramy Cię na nowo naszą Królową i Panią i pod Twoją przemożną uciekamy się obronę. (...) Odrzuć wroga od granic naszej Ojczyzny; wróć krajowi naszemu upragniony pokój, ład i porządek; wypleń z serc naszych ziarno niezgody; oczyść dusze nasze z grzechów i wad naszych, abyśmy bezpieczni od nieprzyjaciół naszych, Tobie w czystości serca służyć i przez Ciebie Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa czcić i chwalić mogli’”.

„Odpowiedzią na to wołanie przedstawiciela Episkopatu odrodzonej Rzeczypospolitej i modlitwę rzeszy wiernych zgromadzonych pod Jasną Górą był cudowny zryw polskiego żołnierza i interwencja Tej, do której zanoszono błaganie. Wniebowzięta ocaliła naród i Kościół, walcząc skutecznie z ‘czerwonym Smokiem’ i zwyciężając. Dla odradzającej się po 123 latach niewoli Polski zwycięstwo to było znakiem wyniesienia Maryi, Jej duchowej potęgi i pieczy, jaką sprawuje nad oddanymi sobie dziećmi” - przypomniał przeor Jasnej Góry.

„Kiedy dzisiaj, po stu latach od tamtych wydarzeń, stajecie w tym samym miejscu wy – warszawscy pielgrzymi, potomkowie bohaterskich obrońców stolicy, Ojczyzny, Europy i Kościoła, nie możecie nie zapytać Jej, przed czym ma dzisiaj Was obronić? I co wy uczynicie, aby potęga miłości Tej, która przyniosła nam Zbawiciela świata ujawniła się z całą mocą w tej godzinie dziejów? Żyjemy w czasach, kiedy granica pomiędzy dobrem a złem, prawdą a kłamstwem nie jest już tak jaskrawie, tak intensywnie, zakreślona - zauważa o. Pacholski - Słowa takie jak: miłość, wierność, uczciwość, akceptacja, tolerancja, małżeństwo, rodzina, płciowość, kapłaństwo i wiele innych zmieniają swój sens, a czyniąc tak relatywizują istotne aspekty ludzkiego życia, a na końcu samo życie. Przed nadejściem tych czasów przestrzegał nas św. Jan Paweł II w encyklice ‘Evangelium vitae’”.

„Prośmy dzisiaj Maryję, aby broniła nas przed obojętnością i spłaszczonym widzeniem świata, które nie troszczy się o zbawienie wieczne człowieka. Które zapomina o tym do czego, i do jakiego szczęścia zaprasza nas Pan Bóg. Maryjo, prosimy Ciebie dzisiaj, obroń nas przed krótkowzrocznością i naiwnie pojmowanym dobrem. Daj nam prawdziwą miłość do każdego człowieka, a zwłaszcza naszych nieprzyjaciół. Wyjednaj nam łaskę miłości zdolnej do ofiary i ofiarność pełną miłości. Niech z horyzontu codziennych spraw nie zniknie zapowiedziana każdemu z nas chwała Nieba. Prosimy ucz nas pokory i ufności, która prowadzi na spotkanie z Tobą i Twoim Synem” - zakończył o. Samuel Pacholski.

Na zakończenie Mszy św. słowa podziękowania wypowiedział kard. Kazimierz Nycz, mówił: „Chciałbym dołączyć podziękowanie tym wszystkim, którzy przyszli w tej symbolicznej pielgrzymce, po to, żeby reprezentować tych wszystkich, którzy z wiadomych powodów przyjść nie mogli. Bardzo dziękuję tym wszystkim indywidualnym pielgrzymom, którzy są tu obecni i także mimo tego wyjątkowego roku chcieli tutaj być. Musimy postawić troskę o bezpieczeństwo, zdrowie ludzi, nasze zdrowie, to także nasz obowiązek na pierwszym miejscu, tu nie chodzi o to tylko, żeby respektować przepisy rządzących, tu chodzi o odpowiedzialność, o nasze dobro. Dlatego dziękuję wszystkim za wyrozumiałość tego wyjątkowego roku i bardzo proszę raz jeszcze, żebyśmy nie przyjęli tego jako normę - to był wyjątek i ufamy, że w przyszłym roku powrócimy na normalne szlaki pielgrzymie, po to, by ten plac zapełnić w wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP i w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny”.

« 1 »

reklama

reklama

reklama