Nigeryjscy bandyci otworzyli ogień do jadącego autem kapłana w chwili, gdy kończył mówić różaniec. Kule uderzyły w auto, poważnie raniąc ks. Aloysiusa. To, co zdarzyło się później, to historia niezwykłej interwencji Bożej Opatrzności i wysiłków „miłosiernych Samarytan”, którzy nie pozwolili mu umrzeć.