W środę popielcową w katedrze w Eucharystii uczestniczyli przełożeni i alumni seminarium duchownego oraz rzesza wiernych. W homilii biskup Kiernikowski wyjaśniał znaczenie tego czasu. – Wielki Post to wspomnienie wędrówki Izraela, a także 40 dni kuszenia Jezusa na pustyni, z którego wyszedł zwycięsko. My też przeżywamy to wszystko. To zostało nam przekazane w tajemnicy paschalnej – mówił kaznodzieja.

Ksiądz biskup wskazał też na dwa aspekty Wielkiego Postu. Jednym z nich jest post, umartwienie, pobożność pasyjna. Drugim, centralnym, jest przygotowanie siebie do przeżycia Paschy Jezusa Chrystusa i naszej. – Życie chrześcijanina to stała Pascha. Trzeba być gotowym iść jako lud Boży z niewoli siebie do wolności, którą stanowi komunia braci i sióstr w Jezusie Chrystusie. To zadanie jest trudne, wymagające zmiany sposobu myślenia – mówił Biskup legnicki.   

Zaznaczył też, że musi się w nas dokonywać walka z tym, co niewłaściwe. Po pierwsze, ze stawianiem siebie na pierwszym miejscu, z przekonaniem, że człowiekowi wszystko wolno, że może robić, co chce. Po drugie walka z zagubieniem wynikającym z utraty relacji z Bogiem.

- My sami nie zdołamy pokonać złego ducha, ale możemy poddać się temu, który go zwyciężył. To Bóg może nas przeprowadzić przez różne sytuacje. To On nam obwieszcza, że dla człowieka śmiertelnego jest wizja życia – mówił bp Zbigniew.

W dalszej części homilii zachęcił wiernych do tego, by włączyli się w przygotowanie do Paschy przeżywając ten czas razem z katechumenami, którzy w Wigilię Paschalną przyjmą sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego. – Mamy dziewięciu katechumenów. Razem z nimi przez kolejne niedziele Wielkiego Postu przeżywajmy to przygotowanie – apelował Ksiądz Biskup. Zaprosił też zgromadzonych do wysłuchania katechez wprowadzających w tajemnice Triduum Paschalnego, które będzie głosił na początku Wielkiego Tygodnia w legnickiej katedrze.

Na zakończenie powiedział: - Mamy budzić w sobie poczucie, że jesteśmy ludem, który zmierza ku wolności. Popiół to znak śmiertelności, ale też znak, że Bóg ma władzę nad tą śmiertelnością. To, co przeżywamy w doczesności rzutuje na naszą wieczność. Jeżeli pozwolimy się objąć Jezusowi w czasie naszej śmiertelności, pozostaniemy z Nim w jedności i z naszymi braćmi i siostrami na wieczność.

ksww