Rzeczpospolita: Joe Biden ma ogłosić, że uznaje rzeź Ormian za ludobójstwo

Jak spekulują amerykańskie media, taką deklarację J. Biden może złożyć 24 kwietnia, w dniu pamięci ofiar, które w latach 1915–1923 r. zginęły z rąk Turków otomańskich. Byłaby to realizacja jego obietnicy wyborczej. Prezydent może się jednak narazić Turcji.

„Większość historyków, podobnie jak około 30 krajów, które przyjęły odpowiednie uchwały (w tym Polska – w 2005 roku) uznają, że 1,5 miliona Ormian i członków innych mniejszości zginęło w wyniku ludobójstwa” – pisze w korespondencji z Nowego Jorku na łamach „Rzeczpospolitej” Aleksandra Słabisz.

Przypomina, że poprzedni amerykańscy prezydenci unikali terminu „ludobójstwo”, by nie popaść w konflikt z Ankarą, która utrzymuje, że m.in. Ormianie byli ofiarami działań wojennych. „Do końca nie wiadomo, czy dojdzie w sobotę do deklaracji ze strony Bidena. Otoczenie prezydenta mówi, że może w ostatniej chwili zdecydować się na oświadczenie jedynie upamiętniające rzeź Ormian, bez określania go jako ludobójstwo” – pisze A. Słabisz.

„Zdaniem analityków, jeżeli Biden oficjalnie użyje terminu „ludobójstwo", Ankara może w odwecie naświetlić to jak potraktowani byli rdzenni Amerykanie przez europejskich osadników, może wszcząć protest dyplomatyczny, utrudnić import towarów z USA albo zabronić Amerykanom korzystania z tureckiej bazy powietrznej Incirlik, leżącej w pobliżu granicy z Syrią” – czytamy na łamach „Rzeczpospolitej”.

Autorka przytacza też słowa tureckiego ministra spraw zagranicznych. „Jakiekolwiek kroki ze strony Bidena, by uznać rzeź Ormian jako ludobójstwo, pogorszą już nadszarpnięte stosunki z naszym krajem i wśród członków NATO” – powiedział Mevlüt Çavusoglu.

Źródło: Rzeczpospolita

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama