Patriotyzm młodych napawa optymizmem

W Warszawie odbyła się ogólnopolska konferencja pt. "Kościół, patriotyzm, niepodległość". Przyszłość napawa optymizmem, w Polsce wyrosło bowiem młode pokolenie patriotów, które kocha Ojczyznę... - mówili naukowcy.

Przyszłość napawa optymizmem, w Polsce wyrosło bowiem młode pokolenie patriotów, które kocha Ojczyznę, kultywuje tradycję i darzy szacunkiem dokonania przodków, co zapewnia ciągłość narodu - do takich wniosków doszli naukowcy podczas ogólnopolskiej konferencji pt. "Kościół, patriotyzm, niepodległość", zorganizowanej przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Konferencję, która 27 listopada br. miała miejsce na UKSW, otworzył ks. prof. Tomasz Wielebski, prodziekan ds. nauki i komunikacji Wydziału Teologicznego.

- Nie można poprzestać na emocjonalnych doświadczeniach, ale trzeba podejmować refleksję inspirowaną pytaniem, skąd nasz ród i w którym kierunku należy zmierzać - mówił. Odwołał się do dokumentu polskich biskupów z 2017 roku pt. „Chrześcijański kształt patriotyzmu”, podkreślając, że „skarbnicą i nauczycielką przenikniętego chrześcijańskim duchem, szlachetnego patriotyzmu jest wspólna narodowa historia. Przeplatają się w niej i uzupełniają dwa nurty: nurt polskości rdzennej, etnicznej i nurt polskości kulturowej”. Ks. prof. Wielebski zachęcał też prelegentów do wypracowania nowego oblicza patriotyzmu na XXI wiek.

Służba Polsce najważniejsza

Dyskutowano o różnych modelach patriotyzmu. Prof. Wiesław Wysocki za wzór postawił Marszałka Józefa Piłsudskiego, dla którego „interes Polski zawsze był najważniejszy”. - Swoistą legendą stał się Piłsudski po powrocie z Magdeburga, wtedy okazał się mężem opatrznościowym. Tak mówił o nim kard. Kakowski, który jako jeden z trzech członków Rady Regencyjnej nalegał, by przekazać w 1918 r. całą władzę Piłsudskiemu – podkreślał prof. Wysocki. Prelegent przypomniał słowa Marszałka wypowiedziane po powrocie z Magdeburga, że „na przystanku niepodległość wysiadł z czerwonego tramwaju”. Wiedział, że stając na czele państwa, musi być dla wszystkich, nie dla jednej partii, że kierowanie państwem musi się odbywać przy uwzględnieniu interesów wszystkich grup społecznych.

Prof. Wysocki zwracał też uwagę na religijność Piłsudskiego, zwłaszcza na jego cześć dla Matki Bożej Ostrobramskiej. – Nosił zresztą zawsze przy sobie Jej medalion – mówił. Przypomniał również, że pogrzeb Piłsudskiego był monumentalny, i stanowił przeżycie dla wielu osób. To wtedy Kazimierz Wierzyński napisał tekst poetycki: „Skazuję was na wielkość / bez niej zewsząd zguba”. - W tym tkwi przesłanie patriotyzmu Piłsudskiego. Uczył, że miłość Ojczyzny to jest służba. Sam też pokazywał, czym ta służba jest: wiódł skromne życie, a swoją pensję przeznaczał na Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie oraz na Fundusz wdów i sierot. Wiódł naprawdę ofiarne życie na rzecz służby Polsce – konstatował prof. Wysocki.

Służba stanowiła też wyznacznik patriotyzmu Romana Dmowskiego, na co zwracał uwagę prof. Jan Żaryn. – To przedstawiciel "pokolenia niepokornych" czyli tych, którzy walczyli o odzyskanie niepodległości Polski w 1918 r. i które wyrasta w traumie związanej z upadkiem powstania styczniowego i odziedziczonej po pokoleniu pozytywistów przekonanych, że Polska nigdy nie odzyska niepodległości.

Prelegent zdefiniował pojęcie polityki czynnej prezentowanej przez Dmowskiego: „twórzmy skarb narodowy, zbierajmy pieniądze na to, by w sytuacji gdy pozwolą warunki zewnętrzne, było można realizować czyn niepodległościowy”. Prof. Żaryn wyjaśniał, że według Dmowskiego nie można być patriotą, będąc tylko biernym obserwatorem rzeczywistości i przywoływał słowa Dmowskiego, że nie ma przymusu bycia patriotą, jeśli zaś kto chce być Polakiem, to ma obowiązki polskie. Każdy czyn Polaka zaś, w tym rozumieniu, musi mieć na względzie interes własnego narodu, a nie służenie innej sprawie, innemu narodowi czy innej rzeczywistości politycznej. - Patriotyzm musi mieć na względzie dobro całego narodu. Zdefiniowany patriotyzm Dmowskiego zatem opiera się na solidaryzmie narodowym, określanym jako nacjonalizm chrześcijański – mówił.

Kwestia smaku

Naukowcy z różnych polskich uczelni poruszali także inne tematy. Ks. Prof. Józef Łupiński mówił o formacji patriotycznej żołnierzy Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, we Francji oraz w Anglii w latach 1939-1945. Prof. Krzysztof Ożóg wygłosił referat "W drodze do niepodległej Ojczyzny. Działalność religijno-patriotyczna św. Józefa Sebastiana Pelczara w Krakowie i Przemyślu".

- Cała działalność św. Józefa S. Pelczara przyczyniła się do umocnienia wiary katolickiej oraz rozbudzenia ducha narodowego, patriotycznego i obywatelskiego wśród szerokich rzesz wiernych w rozległej diecezji przemyskiej u progu niepodległości - podkreślał.

Dr Milena Kindziuk mówiła o nauczaniu patriotycznym prymasa Józefa Glempa, przedstawiła rozwój kościelnych obchodów Święta Niepodległości, wskazała na rolę prymasa Glempa w organizacji pierwszych po II wojnie światowej oficjalnych obchodów tego święta w Polsce w 1988 i 1989 roku. Na konferencji została też podjęta problematyka patriotyzmu w ujęciu Jana Pawła II, o czym mówił ks. prof. Bronisław Mierzwiński.

Początki i historię patriotyzmu niepodległościowego w Polsce przedstawił prof. Andrzej Nowak, który mówił m.in. o fundamentach poczucia wolności w wiekach średnich. – Wtedy pojęcie niepodległości nie było znane. Było oczywiste. Pojęcie niepodległości sprecyzowało się dopiero w okresie bezkrólewia po śmierci Augusta II. – W polskim wokabularzu politycznym słowo niepodległość pojawiło się za sprawą ks. Stanisława Konarskiego, który pisał: „Rzeczpospolita jest najwyższą panią swych praw, niepodległą jakiejkolwiek władzy obcych monarchów” – podkreślał historyk.

Na konferencji UKSW nie zabrakło też literackiego ujęcia patriotyzmu, o czym w odniesieniu do Zbigniewa Herberta mówił ks. prof. Jerzy Sikora. - Ojczyzna Herberta jest nieszczęśliwa, samotna, ale się nie poddaje. Jest odważna, odwaga zaś – to „kwestia smaku” – wyjaśniał prelegent. Dodawał, że dla Herberta polskość była zarazem wyborem moralnym. - Poeta zalecał postępować wobec Ojczyzny według kodeksu rycerskiego, w którym liczy się odwaga i wierność, pamięć i służba. Ks. prof. Sikora przypomniał też, z jak ogromną powagą traktował Herbert sprawy Ojczyzny, gdy wyszedł obrażony z przyjęcia u Miłosza, opowiadającego żarty o Polsce będącej kolejną republiką Związku Radzieckiego.

Patriotyzm młodych napawa optymizmem

O patriotyzmie z perspektywy public relations mówił na konferencji prof. Jerzy Olędzki, który – co warto tu podkreślić - jest członkiem kilkunastoosobowej Kapituły Nagrody Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej „Dla Dobra Wspólnego”. Celem tej Nagrody jest „wzmocnienie Rzeczypospolitej poprzez kreowanie patriotycznych postaw obywatelskich oraz zachęcanie obywateli do czynnego uczestnictwa oraz podejmowania aktywności na rzecz dobra wspólnego”. Pierwszym Laureatom Prezydent Andrzej Duda przyznał Nagrody w 2016 roku. J. Olędzki podzielił się swoimi obserwacjami z prac tej Kapituły, zaprezentował dotychczasowych Laureatów (lata 2016-2018) i dokonał analizy efektywności takiej formy kształtowania postaw patriotycznych we współczesnym społeczeństwie. – Ta nagroda jest propozycją rozumienia patriotyzmu jako aktywności obywatela na rzecz innych. To popularyzacja idei wolontariatu - powiedział.

Rolę patriotycznego wolontariatu podkreślił również prof. Krzysztof Szwagrzyk, który stwierdził, że w pracach IPN na Łączce brało udział 250 wolontariuszy nie tylko z całej Polski, ale też ze świata, m.in. z Kanady, USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Zaangażowali się, ponieważ ta praca dla nich jest honorem i zaszczytem, jest wartością - mówił, dodając, że młode pokolenie ma wrażliwość patriotyczną. - Jestem spokojny o przyszłość Polski. Jeżeli mamy takie pokolenie młodych patriotów, to znaczy że zachowaliśmy to, co w nas jest najważniejsze. Mamy świadomość ciągłości pokoleń.

Panel młodych

Właśnie młodzi ludzie, studenci UKSW, wzięli udział w panelu kończącym tę ogólnopolską konferencję naukową. Pytani, o to, kto jest dla nich obecnie wzorem patriotyzmu, mówili o bohaterskich żołnierzach, postaciach związanych z historią Polski lub historią Kościoła. Mówili o związkach Kościoła i patriotyzmu. - Miłość do Ojczyzny ściśle wiąże się z miłością do Boga – tłumaczył Piotr Przytulski. – Bez zagłębienia się w rzeczywistość wiary nie ma dla mnie patriotyzmu – dodał.

Podobną opinię wyraził inny ze studentów, Grzegorz Kozłowski: "Patriotyzm bez Boga stanowiłby dzieło przypadku, z perspektywy Bożej jest on natomiast powołaniem, które rodzi dalsze konsekwencje, czyli czyny.

Z tą opinią polemizował natomiast Jan Jeż, student, który podkreślał, że nie zawsze można postawić znak równości między patriotą a człowiekiem wierzącym.

Uczestnicy panelu, co ciekawe, sami angażują się w działalność patriotyczną: Paweł Przyłęski - w parafialną zbiórkę na rzecz Białorusinów i Litwinów potrzebujących pomocy; Jan Jeż to harcerz ZHR, gdzie kładzie się nacisk na wychowanie patriotyczne i religijne; zaś Grzegorz Kozłowski jako służbę traktuje posługę lektora w kościele.

Kościół bowiem, jak mówił na zakończenie konferencji ks. prof. Mierzwiński, ma bardzo ważne zadanie, jeśli chodzi o kształtowanie postaw patriotycznych w społeczeństwie: musi uczyć przestrzegania IV przykazania Dekalogu („Czcij ojca swego i matkę swoją”) w odniesieniu miłości do Ojczyzny.

Milena Kindziuk/UKSW / Warszawa

« 1 »

reklama

reklama

reklama