Norwegia: zakaz umieszczania krzyża na kościele bez pozwolenia?

Wzbudzający kontrowersje wśród lokalnej społeczności krzyż na wieży kościelnej w norweskim mieście Skien nie posiada pozwolenia na podświetlenie w dzień i w nocy. Jednak to nie światło jest głównym powodem do narzekań sąsiadów. Chodzi o sam symbol.


„Uważam, że ogromny świecący krzyż na nowym budynku kościoła ewangelicko-luterańskiej wspólnoty kościelnej w Skauen jest bardzo irytujący”, napisano w liście do urzędu budowlanego w gminie Skien, jak donosi CNE.news.

„Krzyż jest silnym symbolem. U jednych wywołuje dobre uczucia, u innych wręcz przeciwnie” - powiedział przedstawiciel lokalnej społeczności norweskiemu dziennikowi Telemarksavisa. „Parafia może mieć krzyż na zewnętrznej stronie budynku, ale może nie być konieczne umieszczanie w nim światła lub umieszczanie go tak wysoko na wieży”.
Jednocześnie przyznał, że to nie samo światło nie jest kłopotliwe, ale symbolika, która promieniuje z krzyża.

Pastor Fred Arve Fahre wskazuje, że nie chodzi tu o jakieś monstrualne rozmiary: wieża kościoła ma około dziesięciu metrów wysokości, sam krzyż natomiast - około dwóch metrów. Fahre mówi, że kościół będzie słuchał zarówno pozytywnych, jak i negatywnych opinii. „Jesteśmy dumni z naszego krzyża. Jest on częścią naszej kultury; widzimy go, gdy powiewa norweska flaga. Dla nas jest on symbolem naszej nadziei i naszej wiary. Dlatego chcemy go podkreślić” – mówi pastor.

W wyniku skargi gmina oceni, czy krzyż jest sprzeczny z gminnym regulaminem. Jeśli symbol jest podświetlony i przekracza pewną wielkość, może być uznany za znak i podlega obowiązkowi uzyskania licencji, powiedział kierownik urzędu norweskiemu dziennikowi Vårt Land.

Religia, skojarzenia i ... owady

Åse Gro Bakke, która jest przewodniczącą lokalnego oddziału Socjalistycznej Partii Lewicy w Skien, mówi, że rozumie skargę.

Krzyż kojarzy mi się z religią i śmiercią, pisze do Vårt Land. „Jeśli ten kościół dostanie pozwolenie na używanie świecącego krzyża, kilka innych prawdopodobnie również rozważy taki symbol”.

Wzgląd na owady powinien być również brany pod uwagę przy ocenie, czy krzyż powinien być oświetlony, uważa Bakke. „Światło przyciąga na przykład owady”.

Arne Olav Hageberg, który jest liderem lokalnego oddziału Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej KrF, nie zgadza się z Bakke. „Sąsiedzi przyznają, że to krzyż jest głównym problemem, a nie światło, jest to więc bardzo interesujący przypadek. Całe śledztwo nosi znamiona cenzurowania (dosł. „de-platforming”) chrześcijan”.

Hageberg zwraca uwagę, że istnieje wiele innych świateł, które mogą irytować ludzi. „Wiele osób, na przykład, jest już w trakcie wieszania gwiazd adwentowych, na długo przed adwentem. To może być postrzegane jako kłopotliwe dla wielu chrześcijan, ponieważ gwiazda adwentowa jest chrześcijańskim symbolem związanym z rokiem kościelnym i należy do okresu adwentu”. Hageberg zaznacza, że nie przychodzi mu jednak do głowy, by ograniczać ludziom możliwość wieszania gwiazd adwentowych, kiedy chcą.

Za jasno?

W liście do kościoła w Skauen władze miasta Skien poprosiły o „ocenę, czy można zmniejszyć jasność”, zanim wydział spraw budowlanych „ewentualnie zajmie się sprawą”.

Pastor kościoła w Skauen, Fred Arve Fahre, zwrócił uwagę, że kościół już kilkakrotnie zmniejszył jasność, tak że obecnie wynosi ona 25 procent maksymalnej intensywności. „Jeśli ktoś będzie się skarżył na światło, to przyjrzymy się temu ponownie”, mówi pastor.

Sztokholm 2018

W 2018 roku podobna sytuacja miała miejsce w Sztokholmie. Kościół metodystów w dzielnicy Bjølsen umieścił duży krzyż na szczycie kościoła. Po skargach sąsiadów, gmina zażądała od kościoła wniosku. Nie wiadomo, czy wniosek został rozpatrzony pozytywnie, krzyż jednak nadal stoi na szczycie kościoła.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama