Mocne słowa Joan Collins o aborcji: dziecko „byłoby śmiercią mojej kariery”

Kilka dni temu w programie „Piers Morgan's Life Stories”, aktorka Joan Collins, znana niektórym jako Alexis z serialu „Dynastia”, podzieliła się informacjami na temat aborcji, której dokonała, gdy miała 26 lat. Wybrała śmierć nienarodzonego człowieka, bo posiadanie dziecka „byłoby śmiercią” jej kariery.

„Miałam aborcję” – powiedziała 88-letnia dziś aktorka Joan Collins w programie „Piers Morgan's Life Stories”. „To byłaby śmierć mojej kariery, a miałam wtedy 26 lat. Oczywiście wahałam się, ale stanowczo wierzyłam, że kieruję swoim ciałem”. Joan  wyznała: „Byłam feministką i wiedziałam, że zrobię to, co uważam za słuszne dla mnie. Byłoby źle, gdybym urodziła. Zrujnowałoby to moje życie… zrujnowałoby moje życie...” – powtarzała w programie.

Zdaniem „Independent”, Joan Collins przeszła aborcję, zanim była legalna w Wielkiej Brytanii. Uczyniła to podczas jej zaręczyn z amerykańskim aktorem Warrenem Beatty, który był ojcem dziecka. Wcześniej ujawniła aborcję w swojej autobiografii z 1978 roku. Jednak jej przekonanie, że to feminizm doprowadził ją do aborcji jest, jak pisze Live Action, błędne. Portal Live Action przypomina, że prawdziwy feminizm promuje ideę, iż kobiety są silne i zdolne do wielu rzeczy jednocześnie, a jednak Collins wydaje się wierzyć, że nie była w stanie odnieść sukcesu w Hollywood, wychowując dziecko w tamtym okresie swojego życia. Live Action podkreśla, że tragizmem jest to, że dziecko straciło życie, ponieważ Collins czuła, że „zrujnowałaby” życie, które sobie zbudowała. Aktorka wierzyła, że kieruje swoim ciałem. Tylko dziecko już jej ciałem nie jest. Ma swoje własne malutkie ciało. Collins urodziła od tamtego czasu troje innych dzieci.

Jak pisze Nancy Flanders , kobiety takie jak aktorka Joan Collins nie wyświadczają feminizmowi żadnej przysługi, twierdząc, że nie są w stanie odnieść sukcesu jako kobiety i matki. Ten rodzaj antyfeministycznego przekazu utrwala dyskryminację ciąży, macierzyństwa i ogólnie kobiet, pozwalając na kontynuację mizoginii w Hollywood i całym świecie biznesu.

źródło:  Nancy Flanders, liveaction.org

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama