Może niejeden „rasowy biblista“ zżymać się na te swobodne opowiadania o Piśmie Świętym, ale jeśli jakieś mordercze myśli się u takowego pojawią, niech weźmie pod uwagę, że zadaniem tych opowieści nie jest systematyzacja wiedzy, a popularyzacja „przyjazności“ Biblii; zachęta do spojrzenia na nią świeżym okiem, próba dostrzeżenia właściwego znaczenia przesłania; od najważniejszych słów Boga samego, po zwykłe ludzkie zachowania.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: