Bp Piotr Turzyński relacjonuje pierwszy dzień Światowego Spotkania Rodzin - posłuchaj!
W środę 22 czerwca rozpoczęło się X Światowe Spotkanie Rodzin. Te wydarzenie przypominające Światowe Dni Młodzieży i zainicjowane również przez Jana Pawła II.
„Rozpoczęliśmy pięknym spotkaniem pełnym muzyki i świadectw. Prowadził je bardzo znany prezenter włoski Amadeus. Wystąpił też zespół trzech młodych włoskich tenorów, który nazywa się Il Volo. To piękna muzyka. Oni są na trasach światowych. Przyjechali ze swoimi rodzicami i rodzinami, czasem z dziadkami, rodzeństwem. To takie wielki święto rodziny” – opowiedział bp Turzyński.
Po przybyciu Ojca Świętego rozpoczął się czas świadectw.
„Pięć rodzin dało świadectwa o życiu rodzinnym. Wśród nich byli małżonkowie, którzy przeżyli olbrzymi kryzys i ich małżeństwo wisiało na włosku. Wtedy zaczęła się ich droga pojednania i przebaczyli sobie wszystkie rzeczy, które popełnili przeciwko sobie. To było wzruszające” – skomentował Delegat KEP.
Dodał, że „było też świadectwo rodziny, która jest na drodze wiary, ale właśnie żyje w związku niesakramentalnym. Mówili, jak odkrywają Pana Boga, jak jest ważny w dla nich, jak zaczęli drogę wiary i dojścia do małżeństwa sakramentalnego”.
Jak zaznaczył bp Turzyński, bardzo poruszające było też świadectwo rodziców Sługi Bożej Chiary Corbelli-Petrillo.
„To jest taka niezwykła współczesna mama, kobieta, z pokolenia młodych Jana Pawła II. Jeździła na Światowe Dni Młodzieży. Poznała Henryka. Pobrali się. Pierwsze dzieciątko było niepełnosprawne. Lekarze radzili, żeby usunąć. Chiara absolutnie nie chciała usunąć. Zgromadzili się w szpitalu z księdzem, został udzielony dziecku chrzest i pożegnali się z nim. Z drugim dzieckiem było podobnie. Rodzice byli bardzo przerażeni. Wtedy urodził się Franciszek – zdrowy chłopczyk. Byli szczęśliwą rodziną, ale okazało się, że nowotwór zaczyna niszczyć Chiarę. Kilka miesięcy cieszyła się swoim dzieciątkiem. Napisała list, w którym podkreśliła: +Franciszku, idę to twojego rodzeństwa, a ty zostań z tatą, zaufaj Panu Bogu+. To piękna postać. Ci rodzice opowiadali, jak stracili córkę. To był dla nich olbrzymi ból. Zrozumieli, że otworzyło się niebo, że mają z drugiej strony kogoś w niebie. Ona jest ważna dla małżeństw i dla Kościoła. Trwa jej proces beatyfikacyjny. Będzie pewnie taką drugą Joanną Berettą Mollą” – opowiedział bp Piotr Turzyński.
Delegat KEP podkreślił, że uczestnicy Światowego Spotkania Rodzin w Rzymie wysłuchali również świadectwa wdowy po włoskim ambasadorze w Rwandzie, który ponad rok temu zginął w zamachu. „Dwie różne religie: on chrześcijanin, ona muzułmanka. Miłość ich łączyła. Nie było przeszkód w tym ich tworzeniu wspólnoty małżeńskiej i wzajemnej miłości. Ten ambasador to rzeczywiście był bardzo szlachetny człowiek. Bardzo jej trudno” – skomentował bp Turzyński.
Na spotkaniu w Rzymie pojawiła się też włoska rodzina, która przyjęła do swojego domu, mając już czwórkę dzieci, kobietę z Ukrainy z córką. Jak zauważył Delegat KEP, „to przykład otwartości serca, że człowiek jest gotów dzielić się z innymi swoją przestrzenią i swoim życiem; w duchu chrześcijańskim”.
Po zakończeniu świadectw papież wszystkie skomentował. „Do każdego z głoszących świadectwa powiedział jakieś dobre słowo. Podziękował, że otworzyli swoje serca przed nami. Chciał pokazać piękno małżeństwa. Udzielił też błogosławieństwa” – relacjonował bp Piotr Turzyński.
Delegat KEP nie ma wątpliwości, że spotkanie w Rzymie to wielkie święto rodziny. To wielkie święto rodziny. I niech tak będzie. Kolejne dni zapewne także przyniosą wiele radości” .
Bp Turzyński niezmiennie prosi o modlitwę za uczestników spotkania w Rzymie, które potrwa do niedzieli 26 czerwca.
Za: https://polskifr.fr/polska-we-francji/
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: