W sobotę 26 listopada w Lubinie odbyła się kolejna konferencja, na której swoim świadectwem podzieliły się trzy pary małżeńskie. Jednym z prelegentów był Franciszek Kucharczak z Rybnika, mąż, ojciec, dziennikarz Gościa Niedzielnego. Żona Joanna ze względów rodzinnych musiała pozostać w domu. Razem z żoną są członkami wspólnoty Jezusa Miłosiernego, zajmującej się nową ewangelizacją. Natomiast Iwo i Aleksandra przyjechali z Chorzowa, z Czwartkowej Wspólnoty Uwielbienia. Ostatnia para małżeńska, współgospodarze spotkania, to Halina i Zbigniew Rudniccy z Salezjańskiej Wspólnoty Rodzin „Nazaret”.
Konferencję rozpoczęła Msza św. w intencji rodzin i małżeństw w kościele pw. św. Jana Bosko, gdzie posługują księża salezjanie. Po niej uczestnicy przenieśli się do sali teatralnej, gdzie rozpoczął się czas świadectw.
Franciszek Kucharczak mówił na temat małżeństwa według lepszego planu. „Każdy człowiek, który myśli o założeniu rodziny ma swój własny plan. Niestety, często w małżeństwie oczekuje się tego, że druga strona spełni nasze zamierzenia i oczekiwania. Dlatego jest tyle niepowodzeń i rozczarowań” – mówił Franciszek. Lepszy plan na małżeństwo to realizowanie planu bożego. „Bóg najlepiej wie, co dla nas jest dobre i On chce nam to dobro dać” – podkreślił prelegent. Realizowanie lepszego planu zaczyna się przede wszystkim od słuchania głosu Boga i poddania się temu głosowi bez zastrzeżeń. „Zrób to, co On mówi i nie pytaj, dlaczego” – to najwyższy stopień zaufania i zawierzenia Bogu. Gość z Rybnika mówił też o realizowaniu rad ewangelicznych w życiu małżeńskim. „Czystość, ubóstwo i posłuszeństwo to nie tylko zasady życia zakonnego, to również droga małżeńska i rodzinna” – mówił. Opierając się na doświadczeniu własnego małżeństwa i rodziny udowodnił, że jest to możliwe i prowadzi do szczęścia.
O uwielbieniu Boga we wszystkich doświadczeniach życia mówili Iwo i Aleksandra. „Kiedy podjęliśmy decyzję o małżeństwie, postanowiliśmy, że będzie w nim obecna wspólna modlitwa. Nie było to łatwe, gdyż pochodzimy z rodzin, w których nie modlono się wspólnie” – mówili goście z Chorzowa. „Dziś wiemy, że Bóg zatroszczy się o wszystko, jeśli całkowicie mu zaufamy i będziemy Go wielbić” – podkreślili. Modlitwa to moc i szczęście. I wiedzą, co mówią. Ich trzeci syn – Józio kiedy przyszedł na świat, okazało się, że jest dzieckiem z zespołem Downa. Jak mówił Iwo, to była najczarniejsza noc jego życia. „Kłóciłem się z Bogiem, krzyczałem, nie mogłem zrozumieć, dlaczego my?” Ola natomiast wyznała, że po porodzie modliła się i postanowiła, że żadne doświadczenie nie stanie na przeszkodzie uwielbienia Boga. Powierzyli wszystko Bogu i On ich przeprowadził przez wszystko. Dziś wiedzą, że Józio jest darem Boga. „Nasz niepełnosprawny syn uczy nas każdego dnia bezinteresownej miłości i daru z siebie” – wyznali Iwo i Ola.
Również Halina i Zbigniew Rudniccy podzielili się swoim doświadczeniem mocy Boga w ich życiu małżeńskim i rodzinnym. Są rodzicami dziewięciorga dzieci. „Pięcioro mieszka z nami, troje jest w niebie” – mówiła Halina. Słowo Boże, modlitwa, oraz siła wspólnoty – to fundament udanego życia. Zbigniew mówił o tym, że nie wszystko było piękne i łatwe w ich życiu. „Jednak wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” – wyznał.
Spotkanie w Lubinie ubogacił śpiewem uwielbienia zespół „Nazaret”, natomiast koncert piosenek religijnych przedstawiła dziecięca schola „Nutki św. Maksymiliana”.
Rozmowy z gośćmi lubińskiej konferencji dostępne są na stronie Radia Plus Legnica, www.legnica.fm
Ks. Waldemar Wesołowski
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: