- Wkład tych osób jest niesamowity. Wiele z nich już odchodzi i jeśli nie upamiętnimy ich działalności, zostanie ona zapomniana lub nieodnotowana, a to byłaby wielka strata dla historii Kościoła w Polsce i na świecie – wyjaśnia ks. Kryża. Pierwsza część publikacji ukaże się najprawdopodobniej w drugiej połowie bieżącego roku.
Jak podkreśla ks. Kryża, bardzo ważną część publikacji będą stanowiły osobiste wspomnienia i świadectwa misjonarzy.
„Chcemy zaprezentować nie tylko suchy biogram tych Polaków, którzy, odpowiadając na znaki czasu, wyjechali na Wschód. Zależy nam, by podzielić się ich wspomnieniami, refleksjami dotyczącymi początków ich działalności, radości i smutków z jakim się mierzyli. W ten sposób mamy nadzieję stworzyć ciekawą i ważną pod względem historycznym pozycję.” - wyjaśnia.
Dużą rolę świadectw i wspomnień podkreśla też s. Renata Zielińska, dominikanka, która w latach 1992 - 2011 posługiwała na Białorusi, a obecnie zajmuje się gromadzeniem materiałów i przygotowaniem publikacji. Jak mówi, największą wartością tego dzieła nie są dane faktograficzne, ani pojedyncze wspomnienia, ale całościowy obraz tego, w jakim stopniu Kościół jest apostolski i włącza się w proces odrodzenia wspólnoty Kościoła na Wschodzie.
„Przykładem jest m.in. niezwykły zryw polskich kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich. Wiele z tych osób mówi, że decyzję o wyjeździe na misje podejmowało natychmiast i jechali tam, gdzie była potrzeba. A taka postawa apostolstwa i gotowości, wynika z osobistej więzi z Bogiem. (…) Byli wśród tych kapłanów tacy, którzy poświęcali się, wyjeżdżając w głąb Syberii , np. na Sachalin (…) Byli tacy, którzy poświęcili swoje zdrowie, a nawet życie (…) Niektórzy wyjechali zaraz po święceniach i ofiarowali mieszkańcom na Wschodzie swoją młodość i pierwsze lata kapłaństwa”” - opowiada s. Renata, zaznaczając, że wzruszających świadectw jest bardzo wiele.
Przygotowując materiały do książki, siostra przeprowadziła dotąd rozmowy z ponad 200 osobami i wciąż nawiązuje nowe kontakty. Jak mówi, ważną pomocą w docieraniu do poszczególnych świadków i wspomnień, jest wzajemna życzliwość kapłanów i sióstr, którzy znają się nawzajem i dbają o to, by nie zapomnieć o tych, których działalność była dotąd znana jedynie wąskiemu gronu osób.
Polacy posługujący na Wschodzie nie chcą swoją działalnością przyćmić ofiarności i bohaterstwa tych, do których zostali posłani. Podkreślają, że na upamiętnienie zasługują też przedstawiciele lokalnego Kościoła, którzy przygotowywali tereny przed przyjazdem kapłanów i sióstr z Polski, a także biskupi, kapłani i siostry, pracujący dziś w swoich krajach.
„Nie możemy także zapomnieć o rzeszy osób świeckich. Sama znam ukryte katechetki, znam mężczyzn i kobiety, którzy w swoich środowiskach prowadzili i do dziś prowadzą działalność apostolską. Pamięć o nich jest bardzo ważna” - zaznacza s. Renata.
Obecnie w krajach byłego Związku Radzieckiego pracuje ok. 1000 polskich misjonarzy i misjonarek. Ok. 700 z nich, to osoby konsekrowane.
abd / Warszawa
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: