Strona główna
opoka.org.pl
2016-10-22 14:12
Waldemar Wesołowski

Polska misjonarka w Afryce

S. Monika Nowicka ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety pochodzi z Mirska. Od 2 lat pracuje, jako misjonarka w Tanzanii. Podczas urlopu w kraju, opowiedziała o swoim powołaniu i pracy misyjnej w dalekiej Afryce.

s. Monika w Tanzanii

Powołanie

O wyjeździe na misje myślałam jeszcze przed wstąpieniem do zgromadzenia. Wówczas w mojej rodzinnej parafii w Mirsku wikariuszem był ks. Mariusz Godek, który jest misjonarzem w Boliwii. Kiedy mówił nam o swoim marzeniu wyjazdu na misje, to też mi przez myśl przeszło, że było by fajnie tak wyjechać. Jednak minęło trochę czasu i pojawiło się pragnienie wstąpienia do Zgromadzenia zakonnego. Na początku myślałam o Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek, jednak z czasem swoje miejsce znalazłam wśród sióstr ze Zgromadzenia św. Elżbiety. Po dziewięciu latach pobytu w Zgromadzeniu pojawiła się możliwość wyjazdu na misje. Początkowo miał być to Kazachstan, który był wielkim zaskoczeniem. Wiedziałam, że to nie jest moje miejsce. Zawsze chciałam pojechać do Afryki. Jednak z racji tego, że ślubowałam posłuszeństwo i wiedziałam, że tam jest potrzebna pomoc zdecydowałam się na wyjazd. Po pół roku wewnętrznego zmagania, kiedy już się pogodziłam z myślą ze jadę do Kazachstanu zadzwoniła Matka Generalna z informacją, że jednak jadę do Afryki. A dokładnie do Tanzanii.


Przygotowania

Nie od razu się wyjeżdża. Bezpośrednie przygotowania do wyjazdu na misje trwają około 9 miesięcy i odbywają sięw Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Tam spotykają się wszyscy planujący pracę na misjach: księża, siostry zakonne i osoby świeckie. To czas przede wszystkim formacji, modlitwy, choć nie tylko. Uczy się tam również języka, który będzie konieczny do pracy a także spotyka się z misjonarzami, którzy mają doświadczenie w pracy misyjnej. I mimo takiego przygotowania, rzeczywistość zastana na miejscu kompletnie rozmija się ze wszystkim naszymi wcześniejszymi przygotowaniami. Wyjeżdżając do danego kraju wiemy, że będzie to coś niezwykłego, jednak tak do końca nie da się na to przygotować. Po przyjeździe do danego kraju, zazwyczaj misjonarz zostaje jeszcze skierowany na kilku miesięczny kurs tak jak np. w moim przypadku języka suahili.


Tanzania

Ja pracuję w Tanzanii. Jest to Afryka południowo-wschodnia, okolice równika. Region w pobliżu jeziora Wiktorii i Klimandżaro. Mieszkamy w niewielkiej miejscowości Maganzo na południe od jeziora Wiktorii. Mieszkają tutaj bardzo otwarci i życzliwi ludzie, chociaż bardzo biedni. Mieszkańcy szczególnie utrzymują się z rolnictwa i hodowli bydła. Oczywiście nie ma żadnych maszyn. W polu wszystkie prace wykonuje się ręcznie. Najczęściej uprawia się ryż i kukurydzę. My, jako Zgromadzenie, mieszkamy wśród miejscowych. I mimo że mamy skromne warunki to i tak jesteśmy widziane, jako białe i bogate osoby z Europy i trzeba nas wykorzystać finansowo. Tutaj bycie oszukanym czy okradzionym to chleb powszedni. Bardzo trzeba się pilnować pod tym względem.



Życie codzienne

Rytm jest podobny do życia zakonnego w Polsce. Rano modlitwy poranne, Msza św., później lekcje z kandydatkami do Zgromadzenia i obowiązki dnia codziennego, czyli sprzątanie czy gotowanie. Popołudniu prowadzimy zajęcia z dziećmi w świetlicy. Mamy też grupy parafialne jak scholka czy grupy „Dzieci Jezusa”. Większość sióstr mojej wspólnoty pracuje w szpitalu, to jest nasza główna posługa w tej wiosce. Na obecną chwilę nasza wspólnota to 6 sióstr (5 Polek i jedna Niemka) i 6 tanzańskich kandydatek do zakonu. Na co dzień rozmawiamy po angielsku i w miejscowym języku suahili.
 

Służba zdrowia

Służba zdrowia jest na niskim poziomie. Brak leków i szeroko rozumiana korupcja, to standard. Można powiedzieć, że w jednym łóżku szpitalnym leży nawet 3 pacjentów. Jedyną szansą, kiedy oferują jakąś fachową pomoc lekarską są szpitale prywatne i misyjne. W jednym z takich szpitali należącym do diecezji, finansowanym z datków darczyńców, jest właśnie niewielki szpital prowadzony przez naszą wspólnotę s. Elżbietanek. Szpital ten ciągle jest w budowie. Przygotowywany jest na 50 łóżek. Właśnie kończymy budowę sali operacyjnej. Wraz z siostrami pracują tutaj osoby świeckie. Lekarze zazwyczaj są miejscowi, choć przyjeżdżają do nas też lekarze z innych krajów, którzy podczas swojego pobytu szkolą miejscowych do fachowej pomocy medycznej.
 

Szkolnictwo

W Tanzanii system edukacji państwowej jest bardzo słaby. Nauka jest na bardzo niskim poziomie. Mało nauczycieli, a klasy liczą nawet ze 100 dzieci. Mimo że w tym kraju jest obowiązek nauki, to wiele dzieci nie chodzi do szkoły. Pracują w polu czy w gospodarstwie. Dlatego lepiej wybrać system nauki w szkołach prywatnych, gdzie mówi się w języku angielskim. Jednak na taką szkołę stać tylko tych bogatszych. Dlatego i my zakładamy prywatne przedszkole, a w dalszych planach mamy też budowę szkoły.
 

Życie religijne

Od trzech lat w parafii, w której pracuję, jest wybudowany kościół. Nasza parafia ma jeszcze 30 innych kościołów i kapliczek. Pracuje z nami ksiądz z Ugandy. Niedziela jest wielkim wydarzeniem, gdzie miejscowi w odświętnych i czystych ubraniach licznie przychodzą na Msze św., która trwa kilka godzin. Same ogłoszenia parafialne trwają nawet godzinę. Jest dużo śpiewu i tańca. Warto też wspomnieć, że odwiedzamy także miejscowe rodziny, które proszą nas o pomoc. Wtedy jest to dla nas ogromnym szczęściem, ponieważ wiemy, że nam ufają. Połowę mieszkańców Maganzo to muzułmanie, dużą cześć stanowią też różne mniejsze wyznania nazywane sektami, a reszta to chrześcijanie.
 

Wysłuchała: Monika Łukaszów

Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →


Podziel się tym materiałem z innymi:


 

Polecamy
2016-10-20 14:50:13
miniaturka

Co roku ok. stu Szwedów przechodzi na katolicyzm

- Co roku od 70 do 100 Szwedów przyjmuje wiarę katolicką – powiedział biskup Sztokholmu Anders Arborelius OCD w rozmowie dziennikiem „La Stampa” przed zbliżającą się wizytą Franciszka w Szwecji.
2016-10-21 12:53:51
miniaturka

Jasna Góra: dziś noc czuwania w intencji emigracji

Szczególna modlitwa w intencji polskiej emigracji odbędzie się dziś na Jasnej Górze. Podczas nocnego czuwania zanoszone będą prośby za rodaków przebywających za granicą i wszystkie rodziny doświadczone rozłąką.
2016-10-21 15:00:55
miniaturka

Papież Franciszek o ŚDM i wrażeniach z Polski

O żywym wspomnieniu podróży do Polski z okazji ŚDM mówił dziś Ojciec Święty przyjmując członków Fundacji Jana Pawła II. Podkreślił także aktualność orędzia miłosierdzia św. Jana Pawła II i św. Faustyny Kowalskiej.
2016-10-23 19:45:21
miniaturka

Bóg bogaty w Miłosierdzie – Jubileusz Mężczyzn w Krakowie

W dniach 11-13 listopada 2016 r. odbędzie się w Krakowie Jubileusz Mężczyzn - wydarzenie pogłębiające przeżywanie Roku Miłosierdzia.
2016-10-24 13:36:19
miniaturka

Ruszyły przygotowania do Światowego Spotkania Rodzin

Niespełna dwa lata dzielą nas od Światowego Spotkania Rodzin, zaplanowanego na sierpień 2018 r. W sobotę Kościół w Irlandii oficjalnie rozpoczął przygotowania do wydarzenia, którego będzie gospodarzem.
2016-10-24 13:43:33
miniaturka

Bp Czaja: potrzeba dialogu i autentycznej troski

- U podstaw naszego pielgrzymowania była wdzięczność za Chrzest Polski i za Jubileusz Miłosierdzia. Dziękowaliśmy za całe dziedzictwo Chrztu, za kulturę chrześcijańską, na której przez wszystkie wieki budowała nasza ojczyzna i Kościół w Polsce – powiedział uczestniczący w narodowym pielgrzymowaniu bp Andrzej Czaja.